wtorek, 2 grudnia 2014

Kolejka do lekarza

Dziś w SP Wojewódzkim Szpitalu Chirurgi Urazowej w Piekarach Śląskich spotkało mnie przykre rozczarowanie i złość ! 
Czekając w kolejce 3 godziny z moją 4 letnią córeczką, 
która miała nóżkę w gipsie aż po samą pupe, 
przyszedł jakiś Pan prawdopodobnie z synem. 
Były dwa gabinety w których przyjmowało dwóch lekarzy. 

 Zapukał do jednego z nich, wszedł... za parę sekund wyszedł, 
postał chwilkę i wtedy wyszedł lekarz kiwnął mu ręką
 - w sensie " spokojnie zaraz wejdziesz"
 i wszedł do drugiego lekarza, za chwilkę wyszedł.
 Wtedy gdy my czekałyśmy 3 godziny on został poproszony do gabinetu na wizytę ! 
Bez kolejki bez niczego!! No myślałam, że szlak mnie ma zaraz trafić !
 Syn oczywiście nie był, aż taki mały,  na oko miał ok 13 lat i miał rękę w gipsie. 
No ale ewidentnie było widać, że ów pacjent i ów lekarz się znają !!! 
Szkoda, że niektórzy mają takie przywileje a malutkie dzieci nie !! 
Obok mnie także siedziała mama z dwuletnim synkiem. 
Oczywiście ją poproszono praktycznie na końcu. 
A prędzej gdy córeczka musiała mieć zrobione RTG, 
także musiałyśmy czekać w kolejce na szczęście nie tak długo, 
ale kurcze chyba takie małe dzieci powinni wpuszczać bez kolejki !! 
To tylko dziecko. Nie kiedy dziecku nie wytłumaczysz, że musimy czekać w kolejce itp.
Takie małe dziecko może nie zrozumieć o co chodzi. Nie to co dorosły. 
Moja córeczka do końca nie wiedziała po co tam przyszliśmy, 
nie rozumiała dokładnie o co mi chodzi kiedy jej tłumaczyłam. 
Na dodatek w kolejce do gabinetu doktora zachciało jej się siku,  
a tam jest tak że jeśli lekarz wywoła nazwisko i danej osoby nie ma
 - kolejka przepada i idziemy na sam koniec. 
I nie umiałam jej wytłumaczyć, że musi chwilkę poczekać, 
żeby trzymała siku , że jak zaraz ktoś wyjdzie z gabinetu
 to zobaczymy czy teraz jest nasza kolej czy nie. 
Na szczęście ktoś wyszedł i nasza kolej nie była.
 Ale prawie co a córeczka zaczęła, by krzyczeć na cały korytarz
 i pewnie ludzie by tego nie zrozumieli bo są i tacy
 i zaczeli by się pewnie czepiać, że np czemu z nią nie pójdę do WC,
 albo że mam ją uspokoić bo tu jest szpital itp. Ahh te życie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz :)