Dziś w SP Wojewódzkim Szpitalu Chirurgi Urazowej w Piekarach Śląskich spotkało mnie przykre rozczarowanie i złość !
Czekając w kolejce 3 godziny z moją 4 letnią córeczką,
która miała nóżkę w gipsie aż po samą pupe,
przyszedł jakiś Pan prawdopodobnie z synem.
Były dwa gabinety w których przyjmowało dwóch lekarzy.
Zapukał do jednego z nich, wszedł... za parę sekund wyszedł,
Zapukał do jednego z nich, wszedł... za parę sekund wyszedł,
postał chwilkę i wtedy wyszedł lekarz kiwnął mu ręką
- w sensie " spokojnie zaraz wejdziesz"
i wszedł do drugiego lekarza, za chwilkę wyszedł.
Wtedy gdy my czekałyśmy 3 godziny on został poproszony do gabinetu na wizytę !
Bez kolejki bez niczego!! No myślałam, że szlak mnie ma zaraz trafić !
Syn oczywiście nie był, aż taki mały, na oko miał ok 13 lat i miał rękę w gipsie.
No ale ewidentnie było widać, że ów pacjent i ów lekarz się znają !!!
Szkoda, że niektórzy mają takie przywileje a malutkie dzieci nie !!
Obok mnie także siedziała mama z dwuletnim synkiem.
Oczywiście ją poproszono praktycznie na końcu.
A prędzej gdy córeczka musiała mieć zrobione RTG,
także musiałyśmy czekać w kolejce na szczęście nie tak długo,
ale kurcze chyba takie małe dzieci powinni wpuszczać bez kolejki !!
To tylko dziecko. Nie kiedy dziecku nie wytłumaczysz, że musimy czekać w kolejce itp.
Takie małe dziecko może nie zrozumieć o co chodzi. Nie to co dorosły.
Moja córeczka do końca nie wiedziała po co tam przyszliśmy,
nie rozumiała dokładnie o co mi chodzi kiedy jej tłumaczyłam.
Na dodatek w kolejce do gabinetu doktora zachciało jej się siku,
a tam jest tak że jeśli lekarz wywoła nazwisko i danej osoby nie ma
- kolejka przepada i idziemy na sam koniec.
I nie umiałam jej wytłumaczyć, że musi chwilkę poczekać,
żeby trzymała siku , że jak zaraz ktoś wyjdzie z gabinetu
to zobaczymy czy teraz jest nasza kolej czy nie.
Na szczęście ktoś wyszedł i nasza kolej nie była.
Ale prawie co a córeczka zaczęła, by krzyczeć na cały korytarz
i pewnie ludzie by tego nie zrozumieli bo są i tacy
i zaczeli by się pewnie czepiać, że np czemu z nią nie pójdę do WC,
albo że mam ją uspokoić bo tu jest szpital itp. Ahh te życie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)